Niby nie cierpię, a jednak.
To totalnie bez sensu. Cała ta miłość, zakochanie.Czemu Ci normalni faceci, zazwyczaj z góry są skazani na niepowodzenie? Czemu zakochujemy się w tych skurwielach bez uczuć? No po cholerę? Skoro na wstępie wiemy, że wkrótce się znudzimy, będziemy znaczyć tylko co nic oraz zastaniemy zastąpione plastikowymi barbie? A jednak coś Nas do tych kretynów, o pięknych oczach, ciągnie.
Nie dołuje mnie myśl o powrocie do szkoły, przywykłam do tego, że wszytko się kiedyś kończy i wakacje też - normalne to jest. Niech ten tydzień się już w sumie kończy chcę to mieć za sobą.
Wybieramy sie jutro na zdjęcia. Są pomysły. Mam już pożyczone to co chciałam, tyryryryry<3
Lubię to zdj<3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz